Ola i jej kolorowy świat

"Nie zatrzymuj się, cokolwiek będzie musisz iść"

wtorek, 9 września 2008

Hormony

Nie wiem jak wiele mężczyzn na naszym padole zdaje sobie sprawę jak wielką rolę w życiu kobiety odgrywają hormony. Czy ona tego chce czy nie, jak bardzo stara się stworzyć w swojej głowie wizję pięknego świata, hormon działa tu jak zaraza, robal albo zasłona dymna.

Dlatego też myślę, że instrukcja obsługi kobiety jak najbardziej ma sens bytu.
Mało tego, takich instrukcji powinno być tyle ile jest kobiet na świecie, takie unikalne egzemplarze;)

Więc jako dobra ciocia Ola życzę i radzę każdemu mężczyźnie, który zamierza być ze swoją kobietą dłużej niż do pierwszego PMSu (albo do wyczerpania cierpliwości;P), usiąść ze swoją wybranką i porozmawiać. I dowiedzieć się, w tych lepszych wypadkach kiedy kobieta jest bardziej świadoma swoich hormonów to można jeszcze dowiedzieć się jak najlepiej reagować na poszczególne zachowania w poszczególnych etapach cyklu.

No i drogie kobiety, przeanalizowanie tych dziwnych stanów ducha i ciała w perspektywie hormonów może mieć sens. Więc nie ma co się denerwować tylko wyłożyć mężczyźnie jak dziecku, jak hormony działają na samopoczucie.

Tym cudownym i prostym sposobem można uniknąć rzucania talerzami, płaczu, krzyków "ty nic nie rozumiesz" albo "mężczyźni są bezużyteczni i nigdy nie ma ich kiedy są potrzebni". Inną cenną wiedzą jest możliwość przewidywania kiedy kobieta z chęcią się przytuli, kiedy rzuci się na mężczyznę jak wygłodniały wilk a kiedy wolałaby go nie widzieć na oczy. Poza tym, dzięki zaprzyjaźnieniu się z kobiecymi hormonami można określić kiedy ona może się dłużej skoncentrować, kiedy ma ochotę na imprezę, na zmiany albo wspólny obiad w domowym zaciszu. No i milion rzeczy ważnych;)

Ale przede wszystkim toksyczność związków można często w ten właśnie sposób zminimalizować. Oczywiście nie obejdzie się bez scen;P ale przecież można z nich wyjść bez uszczerbu na zdrowiu psychicznym i fizycznym. Nie obejdzie się bez jazd, ale tym razem mogą być one zupełnie nieszkodliwe przy świadomości, że za kilka dni wszystkie głębokie przemyślenia nad egzystencją (w tym egzystencją związku:P) pójdą w niepamięć.

No ale tutaj natrafiamy na poważny problem: trzeba rozmawiać.... a wydaje się, że dla niektórych to przeszkoda nie do przeskoczenia...
Locations of visitors to this page