Ola i jej kolorowy świat

"Nie zatrzymuj się, cokolwiek będzie musisz iść"

poniedziałek, 18 lutego 2008

Malowanie

Fiolet i brzoskwinia zdobią teraz ściany w przedpokoju Oli. Dzielni malarze pokonali białe ściany w wytrwałej niedzielnej walce.
Była też specjalna refleksja niedzielna:

W: Teraz mógłbym być Hitlerem...
P: ??? Dlaczego?
W: Bo on też był malarzem pokojowym!

Ola radzi: daleko idące porównania mogą być niebezpieczne..

3 komentarze:

dlatychcozagranico pisze...

i to właśnie było najważniejszą jego cechą :P

Ola Floo pisze...

Z pewnością:)
Ale zaraz potem padła uwaga, że przecież na W. nie sikał ojciec, więc nie grozi mi chłopak-Hitler:)

Madzia pisze...

no i super, Ja tez nie lubie bialych scian!
pozdrawiam!

Locations of visitors to this page